wtorek, 27 września 2011

Polski 'pijar'

Zawsze chce mi się śmiać, kiedy jakiś głupi wyskok naszych polityków za granicą, jest komentowany w kraju tekstami typu „wstyd na cały świat”, a potem przeżywany i przeżuwany przez wszystkie telewizje następny tydzień. Nie oszukujmy się, że poza granicami Polski, kogo kol wiek to obejdzie. Na szczęście, bo(tutaj bym się wypowiedziała o naszym prezydencie, ale jeszcze mnie zamkną jak tego kolesia z antykomor.pl)…
Moja amerykańska nauczycielka, zapytała czy Polska jest w UE, a pod koniec zajęć, zaczęła opowiadać o prezydencie jakiegoś europejskiego kraju, który zginął w katastrofie lotniczej i nagle popatrzyła na nas i przypomniało się jej, że to chyba prezydent Polski. Kobieta ma wyższe wykształcenie(Uniwersytet Stanu Georgia).
Jestem mile zaskoczona wiedzą Tajwańczyków na temat Polski. Niemal każdy, wie chociaż gdzie znajduje się ów dziwny kraj i kto to był Chopin, co na zachodzie Europy jest rzadkością(kiedyś pewna Holenderka zapytała mnie czy Polska leży w Afryce). Kilka osób znało nawet kilka faktów z naszej historii, co już kompletnie mnie rozbroiło. Głupio było się wtedy przyznać, że mój kraj nie uznaje ich niepodległości, a większości ludzi Tajwan, kojarzy się z naklejką na sprzęcie RTV „Made In Taiwan”. A teraz sami przed sobą, co wiecie na temat Tajwanu? Stolica, lokalizacja? Biję się w pierś i przyznaję, że zanim zaczęłam się uczyć chińskiego, nie wiedziałam prawie nic.
Dzisiaj na zajęciach dyskutować mieliśmy o samobójstwach w krajach Skandynawii, ale skończyło się na obniżeniu ratingu USA. Donna kazała nam oceniać swoje kraje w skali od 1(najwyższa ocena)- 10(najniższa), pod względem szczęścia obywateli, gospodarki, polityki itp. wyniki okazały się bardzo ciekawe. Japonki oceniły swój kraj na 8, bo Japonia jest bogata, młodzi ludzie mają przed sobą dużo perspektyw itd. Koreańczycy stwierdzili, że dają sobie tylko 3, bo mają nieudolny rząd i muszą ciężko i długo pracować(po 10 godzin dziennie), a później opłacić wysokie podatki. I. wystawiła Polsce 5, z czym się totalnie nie zgodziłam, ale o tym później. Tajwańczycy oceniali swój kraj od 2 do 9. Uzasadnienie, chłopaka który wystawił 9, bardzo mnie rozbawiło. Donna: 2?! Dlaczego tylko 2?! Chłopak: Bo na Tajwanie nie ma sztuki i jest mało muzeów. Donna: Zaraz, eee, sztuki, masz na myśl A-R-T(SZTUKĘ), dlatego tak nisko? Chłopak: Tak, miasta są brzydkie, jest mało zieleni. W klasie cisza. Nie wyrobiłam i po zajęciach podchodzę i pytam: Dlaczego tak nisko, z czym porównujesz i gdzie byłeś, że tak myślisz? Chłopak: Nie byłem za granicą, ale znajomi mówili mi, że inne kraje są o wiele ładniejsze i jest o wiele więcej muzeów. Ja: A byłeś we wszystkich muzeach Taichung, może coś polecisz? Jesteś z Taichung? On: Tak, urodziłem się tutaj. Byłem w Muzeum Nauki. Ja: Tylko? On: Reszta mnie nie interesuje. Ja: To dlaczego mówisz, że jest mało muzeów. On: Eee, hmmm, noo… [cisza]. A podobno narzekanie jest naszym narodowym sportem.

Jest jeszcze jedna rzecz, która łączy Polaków i Tajwańczyków. I oni i my mamy silny pociąg do Ameryki. Oczywiście z punktu widzenia geopolitycznego, to logiczne. My chcemy oprzeć się Rosji, oni muszą mieć dużego sojusznika, bo Chiny wciąż uznają Tajwan za część swojego terytorium. I nam i im Amerykanie wcisnęli używane F16, a teraz i my i oni mamy problem, bo ktoś musi to padło wyremontować. Dzisiaj na Onecie, znalazłam nawet artykuł o tym, że Chiny zagroziły ochłodzeniem stosunków z USA, jeżeli ci wyremontują tajwańskie samoloty. Kiedy Polacy kupili F16, Rosjanie rozmieścili na terenie Białorusi nowe rakiety przeciwlotnicze.
Uwielbienie Tajwańczyków dla Ameryki, wyraża się w samej nazwie Mei Guo(Ameryka)- piękny kraj. Czasem irytuje mnie kiedy wszyscy pytają „Ni szy Mei Guo Żen ma?”(Jesteś Amerykanką?/biała twarz= Ameryka), ale kiedy odpowiadam „Bu szy. Ło szy Polan Guo”, mówią , już po angielsku „Aaa! Chopin, Europe itp.” 

Co do mojej oceny Polski. Nie zgadzam się z I. że większość jest zła, brudna i w ogóle fuu i trzeba wszystko zmienić. Trzeba zobaczyć coś więcej niż rodzinne miasto(w tym przypadku ‘stolyce’), chociażby po to żeby umieć uzasadnić swoje zdanie. Według mnie Polska zasługuje na 7 albo nawet 8. Nie doceniamy tego co mamy, tego że nie jesteśmy tak zepsuci i napuszeni jak chociażby Niemcy, że mimo wszystko wciąż nam się chce, uczyć, walczyć o siebie, rozwijać. Nawet za to, że łatwiej nam się uczyć języków obcych, bo przecież nasz jest najtrudniejszy na świecie. Dopiero w międzynarodowej klasie, doszło do mnie jakim ułatwieniem w nauce są dla mnie „sz”, „cz”, dż”, dźwięki obecne w chińskim, dla reszty klasy będące wielkim problemem. Nie doceniamy tego, że możemy wyjść na łąkę czy pole i cieszyć się przestrzenią. Spójrzcie na satelitarną mapę Tajwanu, całe wschodnie wybrzeże to jedno wielkie miasto! My jeszcze wciąż w coś wierzymy i nie są to Pokemony czy Gwiezdne Wojny. Oczywiście jest i ‘ciemna strona mocy’- za sytuację polityczną, odjęłam 2 punkty, może znajdą się jacyś Jedi i przywrócą równowagę? 
Jako, że świat mało wie o Polsce(chociaż nam trudno to przyjąć do wiadomości), wizerunek naszego kraju zależy od głównie od nas. Biedna Polska wystarczająco się już wycierpiała, żebyśmy jeszcze na nią pluli.
Chcieć znaczy móc- polski samochód Leopard, kosztuje 125000 euro, a złożenie jednego trwa miesiąc. Jest tak wiele rzeczy z których możemy być dumni, a nawet o nich nie wiemy. Narzekanie jest łatwe, ale może jednak warto się czasem wysilić i zastanowić nad tym co dobre?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz